piątek, 20 marca 2015

Candy bar - trochę słodyczy...

Uwielbiam słodkie stoły nawet bardziej niż alkoholowe:) Dlaczego? Bo są piękne! Kuszą nie tylko słodkościami ale i dopracowanymi detalami.
Wiele osób uważa że to zbędny wydatek, ale dekorację można wykonać samemu wykorzystać domowe zapasy słoików i mis, a koszt słodyczy porównywalny jest z zakupem normalnych ciast czy deseru.

Garść inspiracji:









Słodki bufet to nie tylko cukierki i muffinki, możemy też serwować domową lemoniadę. W roli głównej moje ukochane makaroniki:)

I zawsze oblegana, nie tylko przez dzieci, ale i dorosłych:



Dla fanów donut`ów:) Mogą stanowić uzupełnienie stołu lub zupełnie samodzielną wariację.





Już nie mogę się doczekać!



3 komentarze:

  1. Marzenie każdego dziecka. Dorośli to już bardziej myślą o barze koktajlowym :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Great post! I really appreciated the insights you shared on. Your perspective on was particularly thought-provoking and res Thanks for this insightful post! I really enjoyed reaI found your suggestions on to be incredibly practical and am excited to apply them to my own. It’s always refreshing to read content that’s both informative and actionable.

    OdpowiedzUsuń
  3. I really enjoyed reading this post! Your insights on were both enlightening and thought-provoking. I especially appreciated. It’s clear that you’ve put a lot of effort into researching and presenting this information. Thanks for sharing your expertise—I’m looking forward to more of your posts!

    OdpowiedzUsuń