środa, 8 października 2014

Save the date- czyli zapisz datę!

"Gdybym tylko wiedziała że to w czerwcu macie wesele, nie rezerwował bym tej wycieczki pół roku temu..." Świat się zmienił coraz popularniejsze jest planowanie wyjazdów, wyjść z dużym wyprzedzeniem. Jeśli nie chcemy niespodziewanej odmowy ze strony gości warto pomyśleć o bardzo popularnym w Ameryce zwyczaju wysyłania rezerwacji daty- tzw.  Save the Date.
http://magnetcards.pl/



Jest to szczególnie przydatne w przypadku ślubów w okresie wakacyjnym. Zaproszenie wysyłane przed ślubem ma na celu doprecyzować miejsce i dokładny czas wydarzenia oraz przede wszystkim potwierdzić naszą chęć zaproszenia danej osoby. Niestety zaproszenia często docierają zbyt późno do gości, którzy zdążyli poczynić już plany. Nawet wśród bliskiej rodziny czy znajomych  (którzy wiedzieli o Naszym Wielkim Dniu) mogą znaleźć się osoby które źle zapamiętały podaną im  przy różnych okolicznościach (najczęściej %:) datę...

Można tego uniknąć informując wszystkich gości z dużym wyprzedzeniem  o Naszej Dacie. Ważne by informacja dotarła w formie prostej. Zachęcam do używania polskiego zamiennika "Zapisz Datę", "Zapamiętaj Datę", "Zarezerwuj Datę"- na pewno docenią szczególnie starsi goście.

Save the Date przeważnie swoim wyglądem przypomina zaproszenie, ale w takiej formie może szybko zostać zgubione jednocześnie nie spełniając zadania, warto zatem pomyśleć o czymś kreatywny a może nawet funkcjonalnym

Kilka inspiracji:

Magnesy sprawdzą się jako pamiątka, a także umieszczone w widocznym miejscu (np. lodówka) będą codziennie przypominać o zbliżającym się wydarzeniu. Obecnie nawet na polskich stronach można zakupić spersonalizowane magnesiki ( także z naszym zdjęciem co ułatwi dalszej rodzinie rozpoznanie Pana Młodego:).  Mogą być wysyłane luźno, lub z krótką notatką na okładce. Zachęcająca jest cena - nawet poniżej 2 zł.
http://magnetcards.pl/

http://magnetcards.pl/


Kalendarz z zaznaczoną datą (można połączyć z magnesem)
http://swiatzaproszen.pl/

http://magnetcards.pl/


Spersonalizowane słodycze dla łasuchów:) niestety nie gwarantują trwałości takiego powiadomienia:) Ale na pewno sprawi dużo radości. I da szansę na zapisanie daty:)

http://www.mymms.pl/




http://www.mymms.com/
Cena takiej paczuszki zaczyna się od 250 zł za 1,5kg (czyli 1500 cukierków!) co na pewno wystarczy na około 50 zaproszeń (czyli lekko 100 osób:). Doliczyć do tego trzeba koszt pojemniczka (około 1 zł na allegro) lub wybrać droższą wersję zawierającą już pojemniczki


http://www.skleporganza.pl/
Pamiętajmy by liczba lizaków była nie mniejsza niż liczba zapraszanych osób:)




Ogranicza nas tylko wyobraźnia (i portfel). Wystarczy rozejrzeć się jakie gratisy i gadżety dostajemy w sklepach, na spotkaniach i szkoleniach- to wszystko można przerobić na nasze Save the Date!



Dla bardziej aktywnych i uwielbiających wady i zalety współczesnych mediów, proponują stworzenie strony ślubnej/ bloga czy choćby konta na facebook`u, gdzie na bieżąco będziemy mogli dzielić się z bliskim naszymi przeżyciami związanymi z planowaniem Ślubu i Wesela- na pewno nie zapomną o tym Dniu!


A co wy myślicie o tym wchodzącym zwyczaju?

2 komentarze:

  1. Czy zdecydowałaś się na którąś opcję? pokażesz efekt?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza:) Magnesy, mam nadzieję że zawisną na każdej lodówce, ale wybieram opcje bez zdjęcia, dziwnie bym się czuła widząc swoją twarz u znajomych w kuchni:)

    OdpowiedzUsuń